WIADOMOŚCI

Hamilton na Monzy wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach
Hamilton na Monzy wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach
Zespół Ferrari na domowym torze ponownie został spoliczkowany przez Mercedesa, który na Monzy sięgnął po pewne podwójne zwycięstwo. Na otarcie łez kibicom Ferrari, na najniższym stopniu podium pojawił się Sebastian Vettel.
baner_rbr_v3.jpg
Wyścig na torze Monza zapowiadał się wyjątkowo interesująco głównie za sprawą niecodziennego ustawienia na starcie spowodowanego potężną ilością kar za wymianę podzespołów jednostek napędowych i skrzyń biegów.

Dość powiedzieć, że do GP Włoch z pierwszego rzędu obok Hamiltona do wyścigu przystępował Lance' Stroll, który tym samym został najmłodszym w historii kierowcą F1, który startował z pierwszego rzędu.

Tuż za nim ustawił się Esteban Ocon z Force India. Obaj kierowcy świetnie pojechali we wczorajszych mokrych kwalifikacjach i zyskali po dwie pozycje po tym jak sędziowie na starcie przesunęli obu zawodników Red Bulla.

Jak się można było domyślać kierowcy Ci na szybkim torze nie mieli zbyt dużych szans, aby utrzymać się na takich miejscach, ale przez pierwsze okrążenia zapewnili sobie nieco emocji.

Esteban Ocon już na pierwszej szykanie połknął Lance'a Strolla, podobnie jak Kimi Raikkonen wyprzedził Valtteriego Bottasa. Między rodakami doszło jednak do drobnego kontaktu, który mógł mieć wpływ na dalszy przebieg wyścigu kierowcy Ferrari.

Raikkonen niezbyt długo mógł nacieszyć się wyprzedzeniem kierowcy Mercedesa, gdyż ten wyprzedził go już na początku kolejnego okrążenia. Bottas sprawnie poradził sobie również z wyprzedzeniem Strolla i Ocona i już na czwartym kółku na domowym torze Ferrari prowadziły dwa Mercedesy, które w takiej kolejności dojechały do mety.

Sebastian Vettel wyprzedzając swojego partnera zespołowego rzucił się w pogoń za Strollem i Oconem. Kierowca Ferrari spędził nieco więcej czasu za dwójką młodych kierowców, ale już na ósmym okrążeniu jechał za oddalającymi się kierowcami Mercedesa.

Kimi Raikkonen narzekał na problemy z tyłem swojego auta i Lance'a Strolla wyprzedził dopiero podczas zmiany kół, a Estebana Ocona dopiero na 26 okrążeniu.

Kierowcy Red Bulla, którzy za sprawą kar cofnięci zostali na tył stawki nieźle rozpoczęli rywalizację. Max Verstappen na pierwszym okrążeniu odrobił aż 5 miejsc, awansując na 8 miejsce, ale przy próbie wyprzedzenia Massy w pierwszej szykanie doszło do kontaktu między nimi i Holender po raz kolejny zepsuł sobie w tym roku wyścig.

Świetne i równe tempo zaprezentował z kolei Daniel Ricciardo, który od początku sukcesywnie przesuwał się do przodu w stawce. Australijczyk wystartował do wyścigu na miękkich oponach, zmieniając je na super-miękkie dopiero na 38 kółku.

Dysponując "lepszym" ogumieniem na 12 okrążeń przed metą Ricciardo dogonił i wyprzedził Raikkonena, ale na wyprzedzenie Vettela zabrakło mu czasu.

Wyścig we Włoszech zakończył się więc kolejnym podwójnym zwycięstwem Mercedesa, a kibice Ferrari na otarcie łez mieli jedynie na najniższym stopniu podium Sebastiana Vettela.

Za czołową trójką na metę wjechał Daniel Ricciardo, który wyprzedził Kimiego Raikkonena, Estebana Ocona oraz Lance'a Strolla.

Czołową dziesiątkę uzupełnili Felipe Massa, Sergio Perez i Max Verstappen, który w końcówce zdołał powrócić do punktowanej strefy.

Powtórkę z rozrywki zaliczył za to McLaren. Stoffel Vandoorne przez długi okres czasu jechał w czołowej dziesiątce, ale na 34 okrążeniu wyścigu musiał się z niego wycofać na skutek awarii silnika Hondy, która może być gwoździem do trumny w relacjach między McLarenem i Hondą.

Lewis Hamilton sięgnął więc po swoje 59. zwycięstwo w karierze, jako pierwszy w tym sezonie wygrał dwa wyścigi z rzędu i objął prowadzenie w mistrzostwach świata F1.

Z wyścigu oprócz Vandoorne'a wycofali się także Palmer oraz najprawdopodobniej strategicznie na ostatnich okrążeniach Alonso i Ericsson.

Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

Oglądaj F1 w Eleven

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:15:32.310 25
2 fi Valtteri Bottas Mercedes +4.471 18
3 de Sebastian Vettel Ferrari +36.846 15
4 au Daniel Ricciardo Red Bull +40.335 12
5 fi Kimi Raikkonen Ferrari +1:00.082 10
6 fr Esteban Ocon Force India +1:11.528 8
7 ca Lance Stroll Williams +1:14.156 6
8 br Felipe Massa Williams +1:14.834 4
9 mx Sergio Perez Force India +1:15.276 2
10 nl Max Verstappen Red Bull +1 okr. 1
11 dk Kevin Magnussen Haas +1 okr.
12 ru Daniił Kwiat +1 okr.
13 de Nico Hulkenberg Renault +1 okr.
14 es Carlos Sainz +1 okr.
15 fr Romain Grosjean Haas +1 okr.
16 de Pascal Wehrlein BMW Sauber +2 okr.
17 es Fernando Alonso McLaren
18 Marcus Ericsson BMW Sauber
19 be Stoffel Vandoorne McLaren
20 gb Jolyon Palmer Renault
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

87 KOMENTARZY
avatar
iceneon

03.09.2017 15:26

0

Brawo Lewis i Mercedes! Ferrari i Sebek śmiech na sali :D


avatar
Woa-VooDoo

03.09.2017 15:27

0

Popatrzcie na to jak Ricciardo wyprzedza Raikkonena. A później zobaczcie 40 okrażęń jak Stroll atakuje Ocona, ten gość nie ma ikry.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:28

0

Dajcie to Ferrari Riccardo ,a Niemiec znowu nie będzie chciał jeździć w F1 :)


avatar
KowalAMG

03.09.2017 15:28

0

Gratulacje dla Mercedesa za wykonanie planu , Hamilton numerem jeden w ten weekend . Vettel bardzo zadowolony z 3 miejsca kibice zbudowali super atmosferę . Daniel Riccardo powinien wskoczyć do Ferrari naprawdę lata jak natchniony ;)


avatar
Duke_

03.09.2017 15:29

0

Mercedes jechał w Formule 0. Pokazali jaką mocą dysponują. Brawa dla Mercedesa. Ich klienci też bardzo ładnie.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:30

0

Jeszcze potrafi ściemniać Hamiltonowi ,że wcale nie było blisko między nim ,a Ric Gdyby zaczęło się trochę bliżej Ric łyknął by tego pajaca przy pierwszej okazji


avatar
roko

03.09.2017 15:30

0

Hamilton poza zasięgiem, tak samo Bottas, Vettel pojechał świetnie wyciskając z Ferrari więcej niż ten bolid ma w sobie, co widoczne było w jeździe Raikonnena któren ledwie zaznaczył swą wyższość nad Force India czy Williamsem. Świetna strategia dla Ricciardo, pewnie i tak by nie dogonił Sebastiana ale biorąc pod uwagę start z okolic ogona stawki, miejsce doskonałe. Dobrze pojechali Ocon czy Stroll, momentami umiejąc się bronić przez Kimim. Szkoda Verstappena któremu już początek wyścigu zepsuł Massa ale kolejny już raz zawiodły Hondy i McLaren ma znów wyścig nie skończony jakimkolwiek bolidem.


avatar
bbrbutch

03.09.2017 15:30

0

CO ZA WYŚCIG.Tyle manewrów wyprzedzania już dawno nie było.:):)Uaaaawaaaa.


avatar
shodan

03.09.2017 15:31

0

hammertime i wszystko w temacie :)


avatar
pryk

03.09.2017 15:32

0

Mercedesy klasa sama dla siebie. Ten tor pokazał jak bardzo są technicznie przed Ferrari jeszcze. Piękna jazda Ricciardo.


avatar
StaryCap

03.09.2017 15:32

0

Dzisiaj było widać ułomność silnika Ferrari. Nadal mają sporo do zrobienia. Przy wyjściu z każdego zakrętu silniki Mercedesa odjeżdża. W tym sezonie nie spodziewam się już fajerwerków od czerwonych, jedynie Singapur może być dla Vettela. Szkoda, wyglądało to lepiej.


avatar
Xellos

03.09.2017 15:33

0

Mercedes pokazał kto ma najlepszy bolid :) Skręcili silniki i nadal daleko z przodu. Vettel jak chce walczyć o tytuł to musi nadrobić umiejętnościami. Płacz Alonso był żenujący, uczepił się tego Palmera jakby walczył o podium. Jakbym jechał taką furmanką to bym ze spokojem się pogodził z losem a nie emocje w walce o pietruszkę. Fajny duet kierowców ma Red Bull, Ricciardo szczypany przez młodego trzyma wysoki poziom. Szkoda, że auto niedomaga.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:33

0

Jak zwykle w czepku urodzony na 3 miejscu ..Gdyby nie kary to RB nawet by nie widział na oczy


avatar
pryk

03.09.2017 15:35

0

@7 - dokładnie tak. Pomijajac początkowe problemy Fina to było słabo, Ricciardo go wziął jak uczniaka. Vettel cóż, samotny wyścig... wygląda na to, że wycisnął ile się da.


avatar
andy_chow

03.09.2017 15:35

0

Chciałbym się mylić ale prawdziwym problemem w dalszej części sezonu dla Ferrrari może być nie Mercedes a RBR


avatar
GOJolyon

03.09.2017 15:36

0

Najnudniejsze Gp w tym roku.Poza Rosją.


avatar
Ecclestone

03.09.2017 15:39

0

Dzisiaj to był prawdziwy pogrom :)


avatar
Airjersey

03.09.2017 15:42

0

Jedno słowo - spacerek. Lewis pokazuje kto jest obecnie #1. Vettel... no cóż, dużo szczęścia. Nie wierzę w pech Maxa... wystrzelił jak z procy i lipa... Ricciardo - gdyby miał te 2-3 okrążenia więcej, nie byłoby Ferrari na podium ps. Buractwo z kibiców Ferrari wyszło w trakcie podium. Po co to buczenie? Lewis wygrał nieczysto?


avatar
marcelo9205

03.09.2017 15:42

0

Zla wiadomosc dla Ferrari: Kimi to moze sobie niech juz zostawi te sciganie. Dobra wiadomosc dla Ferrari: teraz beda tory bardziej pasujace pod ich bolid. Dzisiaj zobaczylismy, ze Mercedes w kwesti mocy dalej nie ma sobie rownych.


avatar
StaryCap

03.09.2017 15:43

0

@18, Na Silverstone jak wygrywał Vettel też gwizdali. Dziwi cię to ?


avatar
jaromlody

03.09.2017 15:45

0

Brawo Hamilton, szkoda że Ricciardo nie miał kilku kółek więcej to Vettel miałby gorąco


avatar
tysu

03.09.2017 15:46

0

Bardzo ładny wyścig dla Seba, niestety bolid Mercedesa za mocny na tym torze. Miejmy nadzieję, że na kolejnych torach Ferrari pokaże pazura. VER jak zwykle wpycha się tam gdzie nie ma miejsca, nie wie chłopak kiedy odpuścić.


avatar
l1m1ted11

03.09.2017 15:47

0

No cóż... :( Dziś smutny dzień... Ale Tifosi zawsze trzymają się razem!!! Ferrari królem, Ferrari panem, a ja zawsze będę ich fanem!!! Forza Ferrari! Forza Vettel!


avatar
MasturbatorY

03.09.2017 15:49

0

Mercedes, hmm, deklasacja. Verstappen znowu jakaś kolizja, potem przepychanki z duńczykiem, wg mnie ten kierowca to godny następca Kvyata, rośnie kolejny torpedo; gość jest szybki, ale jego niektóre manewry są idiotyczne i stwarzające zagrożenie na torze. Może z biegiem czasu dojrzeje i zacznie się ścigać w bardziej dorosły sposób, ale z lekkim pazurkiem - zdecydowanie chłopak jest utalentowany i ma aspiracje na majstra :) Ferrari odstaje od merca i pewnie tak będzie do końca sezonu. Może jakieś zwycięstwo im przypadnie w wypadku awarii Strzał. RAI, z całym szacunkiem i sympatią do Fina, zawsze byłem jego fanem, ale jego ostatnie starty są kompletnie nieudane i chyba powinien zrobić miejsce dla kogoś młodego. Taki Hulk w końcu mógłby skończyć to swoją niechlubną passę, jak to nazwali komentatorzy Eleven. A propos komentatorów, nie wiem, dlaczego jest na nich taka nagonka. Mi tam się całkiem ich przyjemnie słucha. Dzieje się to samo, co z Borówą. Wszyscy narzekają, beczą, nagle Borówy zabrakło - eeee kiedyś to było lepiej, borówa komentował teraz to wogule dno a hamilton to najlepszy kierowca hehe - Dla mnie komentatorzy Eleven to całkiem sympatyczne chłopy, z pasją, więcej mi nie potrzeba. Co do studia - nie mam pojęcia, nie oglądam, bo czasu troszkę brakuje.


avatar
nonam3k

03.09.2017 15:53

0

Podniecacie sie Riccardo ktory caly wyscig jechal z gorszym tempem od ferrari , dopiero nowa super miekka mieszanka dala mu lepsze tempo od ferrari .


avatar
iceneon

03.09.2017 16:04

0

@20 mnie dziwi, bo na Vettela gwizdali za jego burackie zachowanie w Baku, a tu po prostu makaroniarze pokazali, że też są burakami. Na szczęście więcej jest prawdziwych kibiców i nie było tak mocno słychać tych gwizdów.


avatar
szoko

03.09.2017 16:08

0

Reed Bull zrobił dobrze wymieniając silnik na Monże widać było moc a wiadomo na tym torze wyprzedza się łatwo.Ferrari mogło postąpić podobniea tak jeżdżą na oparach.


avatar
josef

03.09.2017 16:11

0

@6 Nie ,wiem czy zdajesz sobie dzieciaczku sprawę ,ale takim komentarzem udowadniasz ,że sam jesteś pajacem. Ewentualnie masz emocjonalne problemy. Przenieś się ze swoimi prymitywnymi komentarzami na V10.pl .Tam takich jest pełno. Będziesz mógł brylować. Pytanie do kempy. Kiedy zrobisz porządek z kretynami obrażającymi kierowców? I nie ma to znaczenia czy to jest Vettel, Hamilton czy inny. Co do wyścigu to Raikkonen poniżej oczekiwań ,chyba ,że to wina uszkodzeń. Riccardo niesamowity.Zgadzam się z @24 ,że Vesrstappen w gorącej wodzie kąpany. Za wcześnie na Ferrari czy Mercedesa. Stroll dał radę.


avatar
BlahBlah

03.09.2017 16:12

0

@28 Nikt nic nie zrobi, bo 1) po co 2) to wymaga chęci


avatar
saint77

03.09.2017 16:14

0

@25. nonam3k Może dlatego, geniuszu, że jak jechał na miękkiej to Ferrari jechało na super, więc stąd taka różnica, nie sądzisz? Poza tym, z tego co eksperci twojego pokroju twierdzą, to na Monzy jednostka napędowa ma kluczowe znaczenie, a silnik Renault do Ferrari traci sporo, więc może jednak ten Ricciardo zasłużył na słowa uznania?


avatar
nolte_

03.09.2017 16:14

0

Beka Alonso z Palmera - bezcenne.


avatar
marcelo9205

03.09.2017 16:23

0

Czy tutaj piszacy to kobiety ? :D Takie wachania emocjonalne, ze glowa mala. Mercedes bedzie wygrywal do konca sezonu? Bo co ? Bo wygral na torze, gdzie w sumie kazdy przed sezonem to przewidywal ? Spokojnie walka trwa, Ferrari z Mercedesem sa blisko siebie, a dzisiaj moc silnikow zrobila swoje. Wystarczy spojrzec na silniki w pierwszej 10. Tydzien temu jeszcze istotny byl caly pakiet i w ogole, na Monzie dzisiaj to zeszlo na drugi plan i Mercedes sobie spokojnie odjechal. Jedyna szansa dla Ferrari to byl deszcz, ale i tak to kompletnie nie wypalilo. Niektorzy juz przewidywali wyniki po Monaco, pozniej po Silverstone. Przewaga w klasyfikacja jest mala. Klasyfikacje konstruktorow mozna sobie juz odposcic. Ciezko walczyc tylko z jednym kierowca. To jak dzisiaj Kimi wystawil tylek Ricardo, to az bolalo, jeszcze przed wlasnymi kibicami.


avatar
Vitsman

03.09.2017 16:37

0

Biorąc pod uwagę, że Hamilton cały sezon ma lepszy bolid to szału nie ma, już dawno powinno być pozamiatane. Verstappen... na szczęście dzisiaj wyeliminował tylko siebie.


avatar
amol

03.09.2017 16:43

0

Hamilton bije rekord za redkordem, jego jazda jest bezbłędna, perfekcyjna jak na mistrza przystało. HAMMERTIME Lewis Hamilton majstersztyk.


avatar
Vendeur

03.09.2017 16:52

0

@ 28. josef @29. BlahBlah Nikomu się nie chce robić porządku, pomimo wielu próśb od co najmniej roku. Po prostu lubią błazenadę i piaskownicę na portalu. Niestety przez to wiele osób, które naprawdę mogłyby coś wnieść do dyskusji, przestało się już tu udzielać..


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu